Wódka? Ale jaka?

Hej cześć i czołem. Z racji, iż zbliża się sylwester wychodzę do Was z zapytaniem, a mianowicie - jaką wódę lubicie?

Po jakiej macie najmniejszego kaca, lub po prostu wchodzi jak woda? Może wolicie wódki smakowe? A może whiskey?   Myślę, że ten temat nie przyda się tylko mi, ale również innym osobą planujących zaszaleć, żegnając ten rok.

Głównie to smakuje tylko w tym .

lepszy soczek jabłkowy

Wódka "Krupnik" wchodzi jak woda ale potem zaje..ie cie na amen przekonałem się na własnej skórze. 

Z krupnikiem przesadziłem jakiś czas temu i na razie nie biorę się za niego =D Czekam na dalsze propozycje.

Stock, kiedyś zrobiliśmy z dwoma kumplami whisky to potem jeden odpadł, a we dwóch musieliśmy 0.7 i 0.5 dokończyć właśnie Stocka. Z krupnikiem mam złe wspomnienia...

Okej, Stock faktycznie jest całkiem, całkiem. Poczekam na doświadczenia innych

Jest vódka kawowa, ale polecam max 3 kieliszki

Stock

luksusowa/żołądkowa ruda

zalezy od srodka narkotykowego, do mefedronu preferuje finlandie a do koki balantajsa lubie sobie wypic

jak czysta, to jedynie stock albo finka (zmrożone). No ewentualnie żubrówka jak masz ograniczony budżet to  żubrówka biała w ostateczności.

Ostatnio na urodzinach kumpla zrobiłem około 2l stocka (od 20:00 do 7 rano mniej więcej) i bardzo dobrze się czułem, zero zmęczenia.

A jakieś smakowe? Tylko nie wypisujcie mi tu wódek z bardzo wysoką ceną

A jakieś smakowe? Tylko nie wypisujcie mi tu wódek z bardzo wysoką ceną

Sznaps gruszkowy, tani i dobry. Ale tego musisz mieć dużo jak chcesz coś poczuć.

Abstynent    hahaha ;p

barmańska grejpfrutowa

A jakieś smakowe? Tylko nie wypisujcie mi tu wódek z bardzo wysoką ceną

TreleMorele ;-p

lubelska grejpfrutowa

finlandia limonkowa

Zależy jak mam pieniądze to bols Jeśli kroje koszty to dobra też krajowa z biedronki

tymbark