keembert

Tylko teraz ja się zastanawiam dlaczego Valve podczas walki z cheaterami nie banuje na HWID, IP, adres MAC karty sieciowej itp. tylko inwestuje w sztuczną inteligencję działającą na bazie sieci neuronowych, która dopiero się wszystkiego uczy. Moim zdaniem taniej i efektywniej jest po prostu banować w taki sposób jak banuje Epic Games w Fortnite. Zresztą sam w sobie system VAC można wyrzucić do śmieci bo jest po prostu słaby. Może w 2k15 wykrywał public cheaty, ale teraz to można nawet pół roku cheatować na takim darmowym Osirisie i dostać po pół roku Overwatcha przez swoją głupotę.

Ale po co mają to robić? Valve na cheaterach trzepie taki sam jak nie lepszy hajs co na czystych, to po co mają to robić? Ogarną tą sztuczną inteligencję i dojdą do tego etapu, że czyści będą mieli prawie spokój, a cziterzy sobie ze sobą będą w głównej mierze grali. Rozwiązanie całkowicie problemu cheaterów jest Valve absolutnie nie na rękę. Nie mają żadnej konkurencji, więc ludzie tak czy siak nadal będą grali w CSGO bo nie ma alternatyw na tym samym poziomie. Valorant to chwilowe pierdnięcie, trochę pośmierdzi i się rozejdzie do normalnego poziomu, CSGO na pewno nie uśmierci. CSGO jest po prostu królem esportu w grach FPS i to się chyba nigdy nie zmieni, dopóki Valve nie wyda następcy. VAC jest słaby, bo Valve chce żeby taki pozostał.

Zgadzam się z tym co napisałeś, ale jednego nie rozumiem:

"Valve na cheaterach trzepie taki sam jak nie lepszy hajs na czystych" W jaki sposób Valve zarabia na cheaterach skoro CS:GO to gra F2P, a cheaterzy to nie są idioci i nie cheatują na kontach ze skinami.

Tu się mój drogi mylisz 😄 Prawdziwi cheaterzy z krwi i kości latają na ekwipunkach wartych kilka tysięcy dolarów, ale nie korzystają z past i darmówek lub syfu pokroju aimware, tylko latają na cheatach invite-only, np. na skeecie, do tego często grają "legit semirage" na full pakiecie pokroju legit aa, low fov ragebot + legit visible awall itp. Choćby np. Kessie, koleś lata z sapphire dopplerem, jakimiś fajnymi rękawiczkami i dragon lorką na skeecie. Kwestia ogarnięcia sobie cheata, który jest turbo bezpieczny, jak np. Skeet albo Waldkowy (0 dd od 2014). Zobacz sam z resztą jakie ma skiny: https://steamcommunity.com/id/kessie - samo jego konto jest turbo słabe, jakieś typowe gównokonto z 4 odznakami, mam o wiele lepsze, ale jego skiny są w cholerę drogie (~36k PLN) i takimi skinami wielu pro graczy by nie pogardziło.

Takich ludzi jest pełno. Oni kupują skiny warte kilkadziesiąt tysięcy złotych, a cleany w większości albo nie kupią nic, żydzą na operacjach za 50 zł, albo kupują jakieś biedakosy pokroju gut safari mesh. High end cheaterzy kupują każdą operację, piny, pimpują sobie ostro pod estetykę profile, nabijają duży lvl, ogarniają odznaki pod profil itp...

Ja np. gram "legit semirage" tutaj:https://steamcommunity.com/profiles/76561198191480827/  - konto ma jakieś 20 odznak, jakaś tam koska do tysiąca, szału nie ma, ale poziom kilkukrotnie wyższy od syfnych kont z jedną odznaką za 50 zł

Wszyscy plują na valve ale prawda jest taka, że prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości uda im się zjeść ciastko i mieć ciastko(jeżeli wiecie o co mi chodzi) trzepanie hajsu na cziterach i czystych graczach.