Skocz do zawartości

Świecąca czerwona dioda na płycie "CPU" PC dead?


sectasy
Przejdź do rozwiązania Rozwiązane przez Gość,
# CSH External VIP Project

Masz dosyć problemów z czynnikiem zaufania w CS2 lub notorycznymi banami?

Sprawdź CSH External VIP Project.


Więcej informacji  

Rekomendowane odpowiedzi

Zacznę od razu.
Dziś rano włączyłem sobie PC, wystartował do pulpitu normalnie, włączyłem przeglądarkę chwilę posiedziałem i nagle Komputer się wyłączył.
Na pewno nie był obciążony ani nie chodziło nic co by mogło podkręcić temperaturę do takich stopni by się wyłączył awaryjnie, nic nie przycinało, nic kompletnie nie działo się podejrzanego. System od kilku dni świeżo zainstalowany, na dysku tylko sterowniki, Przeglądarka, Visual studio i GG, zero smieci. Mniejsza.

Wyłączył sie, próbuję włączyć ponownie ale bez skutku zero reakcji, nawet na pół sekundy nic sie nie zaświeciło, żaden wentylator nie ruszył, nic.
Odłączyłem zasilanie chwilę odczekałem i podłączyłem, tym razem udało się uruchomić kompa ale nie zaświeciła sie dioda od podświetlenia przycisku do uruchomienia ( ZAWSZE świeciła) oraz na ekranie nic się nie pojawiało, jakby komputer był wyłączony.
Zauważyłem ze po starcie na płycie głównej świeci się czerwona mała dioda a obok niej napisane "+CPU" 

odłączyłem i podłączyłem na nowo wszystkie możliwe piny wchodzące do płyty głównej. Dalej ten sam efekt.
Upewniłem się czy procek czasami sie dziwnym trafem nie wypiął, odłączyłem Dysk, USB, Internety wszystko tylko nie zasilane ale co bym nie zrobił  dalej tak samo. 

Płyta główna: http://www.cpusolutions.com/store/pc/MSI-H110M-PRO-VD-Desktop-Motherboard-Intel-H110-Chipset-Socket-H4-LGA-1151-p4292.htm

Procek to I5

nie moj filmik ale ten sam problem 




widziałem tak kilka filmików jeszcze z tym problemem i rzekoma naprawa go, coś ta odłączyli i podłączali ale nie wiem co oni tam robili dokładnie... 
W sumie i tak  ja też już jak wspomniałem odłączałem wszystko i podłączałem na nowo.
niektórzy mają obok tej diody przycisk jakiś, ja nie mam.


Edytowane przez GrimWP

W miarę posuwania się po osi czasu szansa na przeżycia spada w końcu do zera dla każdego.

Odnośnik do komentarza
  • Rozwiązanie

Na początku zalecam Ci test pamięci i napięcia zasilacza. Możesz także wyjąć baterie i zresetować biosa. 

 

Ja stawiam na zasilacz, ponieważ gdyby to był inny podzespół dostał byś sygnały od biosa (dźwięki). Mógłbyś podać też model pamięci ram. Odepnij też wszelkie napędy i zobacz ruszy. Zobacz też czy płyta nie powoduje zwarcia i czy zasilacz bez niej działa.

 

Zobacz też czy wszystkie wytyki masz dobrze dopięte, czy socket sie nie rusza.

 

ps. Ta dioda nie musi oznaczać wcale nic złego na temat twojego problemu.

Odnośnik do komentarza

Na początku zalecam Ci test pamięci i napięcia zasilacza. Możesz także wyjąć baterie i zresetować biosa. 

 

Ja stawiam na zasilacz, ponieważ gdyby to był inny podzespół dostał byś sygnały od biosa (dźwięki). Mógłbyś podać też model pamięci ram. Odepnij też wszelkie napędy i zobacz ruszy. Zobacz też czy płyta nie powoduje zwarcia i czy zasilacz bez niej działa.

 

Zobacz też czy wszystkie wytyki masz dobrze dopięte, czy socket sie nie rusza.

 

ps. Ta dioda nie musi oznaczać wcale nic złego na temat twojego problemu.

O boże stary, teraz nie wiem co pomogło, czy ten reset biosa czy co. Odłączyłem tam tylko piny od przycisków tego włącznika oraz zresetowałem biosa wyjmując baterię na około 2 min. Odpalam, już tylko z podłączonym zasilaniem, już taki smutny ( XD ) bo dalej się świeci ta dioda, po chwili gaśnie, zapala się gaśnie. to sięgam szybko bo kabel od monitora podłączam, patrzę co się dzieje. wyłączyłem i włączyłem zaczął się włączać, nie zdążył nawet do Biosa, i wyłączył się monitor a dioda zapaliła i tak z 3 razy i teraz pisze post własnie z niego, odpalił się normalnie już bez żadnych problemów.

Nie mam pojęcia co to może być, Pobrałem szybko Cpu-z I HWMonitor by sprawdzić czy nic się nie dzieje złego, wszystko jest w normie. Mam tylko nadzieje ze to nigdy nie wróci. 

Co najlepsze resetowałem już biosa prędzej i prędzej też odłączałem wszystkie piny. co jedynie wtedy to tą bateryjkę wyjąłem jedynie może na 15 sec max, nie wiem czy to ma jakiś związek na ile...

No nic, dzięki.


Edytowane przez GrimWP

W miarę posuwania się po osi czasu szansa na przeżycia spada w końcu do zera dla każdego.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Regulamin. Polityka prywatności