Bramy niebieskie

Chodzi mi o bramę. Kiedy się ona otwiera, to widać w niej pewną postać. Jest to niewiasta z królestwa niebieskiego. Wiem to. Tylko kiedy ona się pojawia? I o co chodzi z tymi hieroglifami, które są wyrzeźbione na tych obrazach? Czy myślicie, że to może być jakiś znak? Czyżby sam Chrystus chciał zstąpić z nieba, aby ukarać grzeszników i cały plebs z tego świata? Mówiąc plebs, mam na myśli niziny społecznie, takie jak: bandyctwo, miernoctwo, noł lajferstwo, słuchanie rapu, konfidectwo i gimbusiarstwo, bezrobocie, studiowanie przegranych kierunków oraz ludzi mieszkających na wsi.

Mimo wszystko, gdy Chrystus zstąpi z nieba, na pewno wzięliby go za idiotę. Z tego co wiem, aktualnie sługa Boży jest w Poznaniu - niestety, wszyscy myślą, że to po prostu chory psychicznie człowiek. I jak w tym świecie głosić słowo Boże? Idę to rozważać w metafizycznej otchłani.

 

Pozdro dla prawdziwych!

 

 

,, W tej zwrotce teraz ja nawijam. Cały czas spokojnie podbijam do tematu, w którym są wspomnienia." - Waszka G.

Z tego co wiem, aktualnie sługa Boży jest w Poznaniu - niestety, wszyscy myślą, że to po prostu chory psychicznie człowiek.

Ciekawe czemu, hmm może jest psychicznie chory i dlatego go tak nazywają?

Z tego co wiem, aktualnie sługa Boży jest w Poznaniu - niestety, wszyscy myślą, że to po prostu chory psychicznie człowiek.

Ciekawe czemu, hmm może jest psychicznie chory i dlatego go tak nazywają?

Na jakiej podstawie tak sądzisz? Odnoszę wrażenie, że jesteś ateistą - jeśli tak, mam dla Ciebie niemiłą wiadomość.

@up

Ta, nie wierze w Boga.

Rhox, nie posiadasz na tyle silnego charakteru, ażeby wyznawać jakąkolwiek wiarę, wierzyć zawzięcie w jakiekolwiek wartości, paradygmaty, przyjmować jakiekolwiek aksjomaty, pewniki, idee. Twój żywot to czysty wariabilizm, wieczna zmienność jak chorągiewka na wietrze, bez głebszego zamiłowania, emocji, własnego zdania czy spojrzenia.

 

Dla Ciebie jest to pewnie wygodne i spokojnie zasypia, kładąc się ówcześnie przed tą czynnością do łóżka. Mam nadzieję jednak, że nie jesteś na tyle nieroztropny(niestety, wszystko wskazuje na coś innego) ażeby nie zauważyć miałkości i mierności swojej persony.

Rhox, nie posiadasz na tyle silnego charakteru, ażeby wyznawać jakąkolwiek wiarę, wierzyć zawzięcie w jakiekolwiek wartości

Patrząc to z drugiej strony, posiada na tyle silny charakter, że nie ulega żadnej wierze.

Rhox, nie posiadasz na tyle silnego charakteru, ażeby wyznawać jakąkolwiek wiarę, wierzyć zawzięcie w jakiekolwiek wartości

Patrząc to z drugiej strony, posiada na tyle silny charakter, że nie ulega żadnej wierze.

Nie zgadzam się z tym. Porównujesz czasy starożytne, z teraźniejszością. Jest wielka różnica, chociażby w cywilizacji. Tok myślenia Rhoxa: po co mam wierzyć, skoro mogę nie wierzyć i żyć w nieświadomości?

Tok myślenia Rhoxa: po co mam wierzyć, skoro mogę nie wierzyć i żyć w nieświadomości?

To jeśli wierzysz, wiesz wszystko i wszystkiego jesteś świadomy w wiarze odnajdujesz Boga czy tam innych żydków, Amen?

Nie sądzę.

a ja sie spytam: ale osssochozzzziii?

Tok myślenia Rhoxa: po co mam wierzyć, skoro mogę nie wierzyć i żyć w nieświadomości?

To jeśli wierzysz, wiesz wszystko i wszystkiego jesteś świadomy w wiarze odnajdujesz Boga czy tam innych żydków, Amen?

Nie sądzę.

Wiesz co to metafizyka?

Wiesz co to metafizyka?

Tak, teraz kolej na moje pytanie.

Jesteś hipokrytą?

Wiesz co to metafizyka?

Tak, teraz kolej na moje pytanie.

Jesteś hipokrytą?

Ta odpowiedź mnie nie usatysfakcjonuję. Nie jestem hipokrytą, po prostu śmiało wyrażam swoje zdanie. Widziałem Boga na własne oczy, w metafizycznej otchłani. Zwykły prostak ze wsi tego nie zrozumie.