Jak dorabiam na waciki, grube hajsy :v

Witam! 

Jako że zbyt dużo nie wnoszę dla tego forum, a jestem zarejestrowanym członkiem chciałbym coś zrobić dla społeczności tego miejsca. Tutejsza aktywność dotyczyła jedynie wykupienia czita do csa od Waldka...i heja! Tak się składa, że w csa już nie gram, w żadne inne gry również, ale bardzo dobrze pamiętam, że zawsze za czasów dzieciaka były problemy z zakupem waluty premium, czita do gry itp - nie powiem ograniczało mnie to mocno. Wszak nie każdy ma bogatych rodziców, otrzymał spadek po dziadkach, cokolwiek. Jest sposób, żeby to obejść *zaskakujące* 

Dobra, dobra, ale po co ja to wszystko piszę tutaj?

Tak jak wcześniej wspomniałem, chcę zrobić coś dla tego forum. Może uda mi się kogoś zachęcić, zmotywować do rozwijania siebie, a nie oglądania bezsensownych filmów na yt...zobaczymy. Nie mówię, że jest to złe, bo relaks jest bardzo ważny, ale trzeba zachować dobrą proporcję.

Chcę tutaj prowadzić osobisty dziennik, w którym będę dokumentował moje poczynania w świecie e-zarabiania(dla niewtajemniczonych, takie coś istnieje!). Postaram zamieszczać tutaj w miarę regularnie statystyki moich dziennych zarobków i dodawać quality content. Kto będzie dociekliwy na pewno nie będzie zawiedziony.

Okej, tak więc zarabiam w pewnym serwisie o nazwie ...(nie wiem czy mogę zareklamować). Jest to popularna sieć cpa pod ruch globalny. Mam pewną niszę czyli tak naprawdę sposób na zarabianie. Co to jest nisza? Niszą może być wszystko: ziemniaki, cukier - wszystko to czego ludzie potrzebują. To chyba jasne.

 

Moje zarobki z ostatniego tygodnia:

Najpierw: data, wyświetlenia lockera, kliki w locker, konwersja, wypłata i % konwersji.

 

A dzisiaj wygląda to na chwilę obecną tak:

Zegar działa według czasu amerykańskiego. Dzień trwa(nasz czas) od 6:00 do 5:59. Więc zostało jeszcze ponad 5 godzin do końca dnia.

 

Do dniówek rzędu 35$ doszedłem po około ponad roku. Na początku było ciężko, jarałem się z 5$ - nie od razu Rzym zbudowano. Cały czas kieruję się tym powiedzeniem. Obecnie skaluję, skaluję i dążę do 100$/dziennie. Wiem, że się uda, nie wiem tylko kiedy. W każdym razie nigdzie mi się nie śpieszy.

 

Początkowo moje zarabianie opierało się na spamowaniu. Z biegiem czasu zmieniałem metody, które pozwolą mi uzyskać pasywny dochód. Jeszcze rok temu było to całkiem możliwe, ale obecnie nie ma takiego czegoś. Pracować trzeba cały czas, jak olejemy sprawę to i nic nie zarobimy. Zarabianie w internecie jest o tyle fajne, bo wszystko zależy od Nas. Wydaje mi się, że idąc do pracy nie mamy takiej opcji. Na etacie pensja będzie zawsze taka sama, a starania, pracowitość raczej rzadko doceniane. Oczywiście nie wszędzie. Generalnie -  im bardziej się poświęcisz tym więcej zarobisz. A czy jest to trudne? Nie jest! Jeśli przeskoczysz ograniczenia w swoim mózgu, mam namyśli upartość, nie poddawanie się, myślenie poza schematami to dasz radę. Zyskasz wartościową wiedzę, wzmocnisz charakter i otrzymywał będziesz miły dodatek, którym są pieniądze.

 

W zasadzie nie wiem co mogę jeszcze dodać. Jestem ciekaw jak ten temat się przyjmie. Chcę również zaznaczyć, że nie robię sobie konkurencji, ponieważ wiem że nie zagrozi mi ona. W ww. sieci istnieje system poleconych(zarabiam od osoby, która zarejestruje się z mojego linka), ale nie zależy mi na tym. Nie zbieram refów. Liczę i skupiam się tylko na sobie. 

 

Jeśli macie jakieś pytania to możecie śmiało zadawać. Nie napalajcie się zbyt mocno. Realnie na samym początku zarobicie kilkanaście złotych, z biegiem czasu możliwe że coraz więcej. Do tego poziomu, na którym obecnie jestem ja dojdzie może z 5% ze 100%, które myślało że zbije fortunę w internecie.

 

Pozdro!

 

 

Podziwiam za wytrwałość.