Normalnie 01010101 podczas włączenia komputera!

A wiec gram sobie w csgo na swoim laptopie hp i nagle nie wiem jak ale herbata znalazła sie na klawiaturze i touchpadzie. Natychmiast zdjąłem koszulkę i zacząłem to wycierac odpialem od prądu itd. Po 2 godzinach postanowiłem go włączyć. Dodam ze w miedzy czasie uruchomiłem go, ale nic sie nie pokazało tylko wiatraki bardzo głośno chodziły, tak samo jak chwile po całej sytuacji. A wiec po tych 2 godzinach uruchomiłem go i było logo hp i te skaczące kropeczki. Mega sie cieszyłem ze chyba nic sie nie stało, niestety nie moment pozniej ekran raz roił sie czarny, a raz fioletowy. Wyciągają szybko baterie 30 min pozniej odpaliłem go ponownie. Tym razem komputer sekundę po włączeniu zaczął wydawać z siebie niesamowicie głośny dźwięk osobny do tego co był w starych telewizorach gdy nie było kanału.

Jutro idę do specjalisty moze powie mi co sie stało. A czy teraz moze mi ktoś powiedziec co mniej wiecej moge od niego usłyszeć?

Czy odpięcie od prądu masz na myśli, że po pierwszym zalaniu go od razu odpiąłeś zasilacz ORAZ wyciągnąłeś baterie?

I nie do końca rozumiem, po 2 godzinach postanowiłeś go włączyć, ale to co, 2 godziny stał i tyle, nic nie robiłeś? 

Przecież woda magicznie nie wyparuje

Nie powinieneś też po zalaniu odpalać kompa tak szybko, woda przewodzi prąd przez co pojawia się on tam gdzie nie powinien, w przypadku delikatnych układów wystarczy sekunda by je zabić.

Jeżeli na matrycy widziałeś różne kolory, to prawdopodobnie zalałeś i spaliłeś taśmę matrycy, "niesamowicie głośny dźwięk podobny do tego co był w starych telewizorach" świadczy pewnie o jakimś kolejnym zwarciu, spójrz już nawet logo HP się nie pokazuje.

Gdybyś go nie próbował uruchamiać, to pewnie by Ci go w serwisie otworzyli, wysuszyli, wyczyścili z korozji, i w najlepszym wypadku miałbyś powiedzmy do wymiany klawiaturę, bo nie działały 4 klawisze (historia własna, z ostatniego tygodnia)

Teraz dodatkowo dochodzą Ci koszty taśmy matrycy, a i w laptopie pod wpływem wody znacznie więcej rzeczy może się popsuć, jak spaliłeś płytę główną to Ci jej nawet nie naprawią.

Nie wiem co to za HP, ale ponieważ to HP, to jeżeli koszty naprawy wyniosą >500zł to możesz go wyrzucić do kosza, no i ugadaj sobie z serwisem jakąś gwarancje, gdyby jednak udało się to załatwić taniej.

Komp do smietnika prawdopodobnie , po zalaniu trzeba go wysuszyc przynajmniej 1-2 tyg... a jezeli to byla herbata z cukrem to nalezy wtedy oddac do specjalnej firmy ktora to wyczysci