Skarga na Borat

Chce zlozyc skarge na Borata poniewaz widocznie nie umie czytac a po 2 nie chcial mi dac dzialki, zachowal sie jak dzieciak i wyszedl se serwera.

 

1.Pisze działka DLA USERA mowie prosze o ta dzialke. On mowi chyba nie moge ci jej dac. Ok pytam sie czemu ,cisza .... Napisalem znowu daj ta dzialke i sobie poszedł a przy tej działce był i czekal 10 minut nie wiem na co ....

Po 1 działka 10x15 z tabliczką Działka dla Usera co może także oznaczać że jest zajęta i jakiś gracz ma nick "User" - może być taka sytuacja. No ale niby regionu innego nie ma to może rzeczywiście dla każdego... Wiem że spokojnie można dawać 10x10. Tutaj wolałem nie ruszać.

 

Po 2 jak ktoś do mnie pisze "ku**a daj" to ja nie mam ochoty dalej rozmawiać.

No tak ale jak prosze 10 razy to do ciebie nie dociera , a po 2 nie mogles mi tego powiedziec w minecrafcie tylko dopiero tutaj?

Przepraszam bardzo ale tego 'proszę' to nie było. Teleportowałem się do ciebie i było tylko 'daj' a później to już tak jak napisałem w poście wyżej. Sytuacja trwała góra 5 minut i aż tyle razy mnie nie "prosiłeś".

 

Net czasem chodzi dobrze a czasem przerywa, takie są uroki "użyczania" wifi od sąsiada.

No no powiedzialem takie cos:

"Daj mi ta dzialke pls :x"

I znowu

''Dajesz mi ta dzialke czy nie?"

 

Nie wypowiadam sie juz , niech h@ zadecyduje

niech h@ zadecyduje

Dokładnie, admin ma logi to będzie wyjaśnione.

Dobra ja do Borata nic nie mam , zamknijcie to ;]